Get Adobe Flash player
Badanie ankietowe przeprowadzone na potrzeby niniejszej pracy wśród uczniów szkoły podstawowej wykazały, że: 1. Im wyższe wykształcenie rodziców, tym mniejsza dbałość rodziny o zdrowie. Okazuje się, że dzieci z bogatych rodzin, których rodzice skończyli studia, nie segregują śmieci, nie oszczędzają wody i energii. 2. Rodzice, którzy nie mają stałej pracy, poświęcają mniej czasu swoim dzieciom. Dzieci z takich rodzin, najczęściej oglądają samotnie telewizję, grają na komputerze, ale jednocześnie są bardziej zainteresowani przyrodą – w tym zachowaniami dotyczącymi zdrowia, spędzają więcej czasu w szkole, np. na kołach przyrodniczych. 3. Uczniowie spotykający się z rówieśnikami otrzymują wyższe oceny z przyrody. Wystąpił pozytywny związek między ocenami dzieci, a czasem spędzanym z rówieśnikami. Jest to również skorelowane z posiadaniem przez nich większej wiedzy na temat zdrowia i higieny. 4. Im wyższe wykształcenie rodziców, tym dziecko jest bardziej przygotowane do lekcji, wykazuje się większa aktywnością sportową oraz działalnością w zakresie poznawania nietypowych form rekreacji ruchowej – ma więcej możliwości rozwijania zainteresowań, które może realizować. Odznacza się większą dbałością o swoje zdrowie fizyczne. 5. W rodzinach, w których rodzice i dzieci są sobie bardzo bliscy i spędzają ze sobą dużo czasu, można zaobserwować nawyki, które są kanonem obecnie funkcjonującego życia ekologicznego i zgodnego z zasadami higieny, a więc: segregacja śmieci, umiejętność obchodzenia się ze szkodliwymi odpadami, jak również nauka o człowieku w odniesieniu do właściwych zachowań zdrowotnych. Analizę artykułów występujących w czasopiśmie „Biologia w Szkole” można rozpocząć od stwierdzenia, że wojna spowodowała, iż bardzo obniżył się poziom moralności młodzieży, wzrosła liczba osób cierpiących na choroby weneryczne. Dlatego też uznano, że najlepsze wyjście z tej sytuacji to wprowadzenie do przedszkoli i szkół nauki o higienie [Bohuszewicz, 1948]. Potwierdziły to przeprowadzone po kilkudziesięciu latach badania Polskiej Akademii Nauk, które wykazały, że społeczeństwo nie posiadało podstawowych wiadomości z zakresu zdrowia. Winę za taki stan rzeczy, ponosili częściowo autorzy programów nauczania i nauczyciele. Niektórzy twierdzili, że tego typu zagadnienia powinny być przekazywane uczniom przez lekarzy - ci jednak interesowali się leczeniem, a nie nauczaniem. Dla dobrego zrozumienia zagadnień z zakresu ochrony zdrowia należało nauczyć dzieci podstaw genetyki i ewolucjonizmu obrazując w ten sposób różnorodność między osobnikami. Czasem bowiem zdarza się, że osoba, która nie przestrzega zasad higieny w ogóle nie choruje, a ci, którzy dbają o higienę – chorują i wcześnie umierają. To spostrzeżenie mogło błędnie wpływać na przekonania młodzieży w związku z zachowywaniem higieny i dbaniem o zdrowie [Szarski, 1983]. Bowiem higiena to nauka o zdrowiu fizycznym i psychicznym pojedynczych osób i całych społeczeństw oraz zachowaniu tego zdrowia. Zarówno higiena fizyczna, jak i psychiczna są niezbędne do radzenia sobie ze światem, zjawiskami przyrodniczymi i kierowania swoim życiem. Uczniowie mało wiedzieli o zasadach higieny fizycznej [tego typu lekcje często uważali za nudne], a jeszcze mniej o psychicznej. W odniesieniu do dbałości o zdrowie fizyczne, obserwowano znaczne postępy, ludzie częściej wykonywali badania kontrolne i szczepienia ochronne, matki częściej niż wcześniej przestrzegały zasad właściwej pielęgnacji i żywienia dzieci. Nauka higieny psychicznej była ważna, bo pozwalała: uświadomić sobie znaczenie zdrowa psychicznego dla stosunków między ludźmi, zrozumieć jakie wydarzenia wpływają pozytywnie, a jakie negatywnie na zdrowie pojedynczych ludzi i całych społeczności [Filipczuk, 1966]. W nauczaniu higieny ważną rolę odgrywały wycieczki dydaktyczno-wychowawcze mające na celu: wiązanie nauki z pracą i życiem, zapamiętanie nabytych wiadomości, kształtowanie naukowego podejście do życia. W nauczaniu higieny ważne było organizowanie wycieczek do: stacji sanitarno-epidemiologicznej, zakładów 50