uczniów, co oznacza że należy wielu przypadkach wprowadzić pewne uproszczenie jednak
nie z historycznego punktu widzenia a będące zgodnymi z aktualnymi poglądami naukowymi.
Innym działaniem, które można uznać za innowacyjne, byłoby ujednolicenie teorii tłumaczących
właściwości substancji chemicznych. Również za innowację, która powinna znaleźć się w
podstawie programowej nauczania można uważać promowanie działań mających za zadanie
ograniczanie pamięciowego przyswajania treści nauczania, na korzyść działań zmuszających
ucznia do przeprowadzania pewnych operacji umysłowych w oparciu o wyszukanie niezbędnych
informacji w rzetelnych podręcznikach akademickich, artykułach a naukowych, wskazanych
stronach internetowych.
Powyższe innowacje nie są żadną rewelacją. Jednak są one konieczne, aby podstawa
programowa nauczanie danego przedmiotu była zgodna z ogólnymi założeniami procesu
kształcenia. Powszechnie mówi się o kryzysie w zainteresowaniu naukami przyrodniczymi przez
uczniów. Problem ten nie dotyczy tylko Polski ale dotyczy on całej światowej dydaktyki. Do
wyjątków może należą państwa określane jako słabo rozwinięte. Znalezienie zależności: w
krajach wysokorozwiniętych nastąpił kryzys zainteresowanie tymi przedmiotami natomiast w
państwach słabiej rozwiniętych tego kryzysu nie ma, nie oznacza, że została znaleziona faktyczna
przyczyna. Może to być tylko zbieg okoliczności, jeżeli by tak było to pozostaje w takim razie
pytanie, co może być przyczyną takiego stanu rzeczy. Brak zainteresowania tym przedmiotami
szczególnie dotyczy chemii i fizyki. Powszechne jest twierdzicie, że te dwa przedmioty są trudne.
Czy brak zainteresowania tymi przedmiotami wynika z ich trudności czy może wynika też z mało
atrakcyjnego ułożenia treści?
Widoczne są tendencje w tym do uzyskania większej sprawności kształcenia zwłaszcza
wśród bardzo licznie uczęszczającej do gimnazjów młodzieży. W Polsce wprowadza się
ograniczanie przekazywanych treści kształcenia, w tym jednak nie uzyskuje się pożądanego
efektu. Powszechnie znana jest zależności pomiędzy ilością przekazywanej wiedzy a ilością
wiedzy przyswojoną przez ucznia. Wiadomo, że tylko bardzo nieliczna grupa uczniów jest w
stanie nauczyć się wszystkiego co przekazuje nauczyciel. Dla większości ich ilość przyswojonej
wiedzy względem przekazanej waha się w granicach od 50% dla 90%. Oznacza to, że kolejne
ograniczenia nie będą podnosiły efektów kształcenia, natomiast będą obniżał się poziom wiedzy
wszyskich uczniów.
Przebieg procesu kształcenia jest modyfikowany nieprzerwanie a w ostatnich latach wiąże
się z komputeryzacją, która wkracza już do życia codziennego. Programy komputerowe stają się
coraz bardziej jednym z codziennych elementów kształcenia. Zastanawia czy jest to innowacja
sięgająca dydaktyki czy tylko innowacja w wykorzystaniu sprzętu do przekazywania informacji. Po
dokładnej analizie okaże się, że nie jest to właściwie wielka innowacja z punktu oceny dydaktyka.
Raczej w niektórych przypadkach jest to ułatwianie pracy nauczycielowi lub nawet próba
zastąpienia go w procesie prowadzenia lekcji. Uważa się, że w procesie edukacji najważniejszy
jest kontakt z nauczycielem, kontakt z mistrzem, który przekaże pasje do zainteresowania się
jego przedmiotem. Jednak taki nauczyciel musi posiadać odpowiednie przygotowanie, musi też
posiadać odpowiednią wiedzę merytoryczną i nie może to być wiedza z podręcznika szkolnego.
Analizując zmiany w podejściu do dokształcania nauczycieli możemy zaobserwować niepokojące
tendencje, które są w pewnym sensie innowacją. Jak już wspominano rolę dawnych “metodyków
przedmiotowych” starają się przejąć wydawnictwa. Nie ulega wątpliwości, że jest to jedna z
innowacji mających na celu głównie ograniczenie nakładów państwa na oświatę. Jeszcze w
latach 80. organizowano konferencje na których naukowcy przedstawiali aktualne poglądy na
tematy związane z zmianami zachodzącymi w danej dziedzinie nauki. Obecnie nauczyciele
najchętniej uczestniczą w spotkaniach organizowanych i finansowanych przez wydawnictwa, z
kilku powodów o których w tym miejscu nie będę wspominał.
14