Natalia nie lubiła chodzić do szkoły. Nudziło ją siedzenie w ławce i jak to mówiła „uczenie się rzeczy nieprzydatnych w życiu”. Pochodziła z dużej rodziny, bo oprócz siostry miała jeszcze brata. Rodzice prowadzili hurtownię tkanin i pasmanterii. Natalia często w tej hurtowni przebywała, pomagając mamie i siostrze w układaniu dodatków krawieckich, nici i motków wełny, a także belek z tkaninami. Ojciec natomiast zajmował się rozwożeniem asortymentu po sklepach w całej Polsce. Praca w hurtowni podczas kwartalnych remanentów uzmysłowiła jej, że znajomość matematyki czasem się przydaje. Tym bardziej, że hurtownia zaczęła się rozrastać i nawet pomoc brata przestała już wystarczać, gdy coraz więcej zamówień zaczęło spływać z zagranicy. Za namową rodziny postanowiła po gimnazjum podjąć naukę w technikum i zdobyć zawód technika logistyka, by dalej rozwijać rodzinny interes. Już w trakcie nauki wprowadziła szereg innowacji, m.in. system informatyczny, który usprawnił pracę w hurtowni. Obecnie kończy technikum, a w wolnym czasie wspiera rodziców, obsługując zamówienia i organizując transport krajowy. W przyszłości ma przejąć zarządzanie rodzinną hurtownią.